To, jak będzie przebiegał nasz połów w dużym stopniu uzależnione jest od metod łowienia ale także w dużej mierze wynika konkretnie z danego łowiska, na jakie się wybieramy, aby coś złowić. I tak ryby drapieżne występują patiami w jeziorach. Najlepiej udać się w te ich części, gdzie jest sporo zarośniętych roślin podwodnych. Dobrze, aby były to rośliny mocno wzrastające. Przydadzą się też tereny z górkami i wzniesieniami, tam też ryby drapieżne, duże rozmiarowo takie jak sum czy szczupak lubią przesiadywać. Co więcej często są one umiejscowione także w dużych ilościach w dopływach jeziora oraz znajdują się bezpośrednio przy biegach. Kolejna kwestia to poszukiwania nieco na głębszych odcinkach. Wtedy mówi się o krawędzi strefy przybrzeżnej, gdzie ryby drapieżniki często można spotkać w sporych ilościach.
Nierzadko jednakże okoni spotyka się na nieco płytkich terenach, niedaleko roślinności jeziornej. Z kolei gdy mowa o sumach czy sandaczach, to przeważnie są one osadzone na dołkach, bezpośrednio na dnie wielkich jezior. Jeszcze inna kwestia to to, kiedy decydujemy się na połów. Niby ryby te zamieszkują w wyżej wymienionych miejscach non stop, przez cały rok zatem dopuszczalne jest wędkowanie, ale akurat w przypadku ryb drapieżnych zaleca się zwłaszcza postawienie na sezon jesienny, wtedy w tych okolicach, o jakich wyżej wspomnieliśmy jest ich zdecydowanie najwięcej.
Łowisk sandaczy musimy szukać także na podwodnych górkach oraz na przybrzeżnych stokach. Jeszcze inny typ ryb, jakie z kolei występują w innych miejsca to tak zwana grupa ryb spokojnego żeru. Nie są to ryby drapieżne, a także ich rozmiary są przez to znacząco mniejsze. Przeważnie łowiska najlepsze to takie, które znajdują się w strefie przybrzeżnej. Tam można mówić o płotkach, wzdręgach czy leszczach. Na głębszych partiach występują płocie z kolei na stokach przybrzeżnych i jeszcze głębiej lubią przesiadywać leszcze.
W rejonie trzcin i traw na jeziorach znajdują się karasie i duże ilości linów. Można także je zauważyć wśród roślin podwodnych, lubią się w nich zaszywać. Z kolei karpie dobrze czują się na zarośniętych terenach płytkich. Na płyciznach jest ich najmniej.